GŁÓD PIĘKNA
Codziennie rano wstawała
Drżąc podchodziła do lustra
Zmęczona, wcale nie spała
Sine od głodu aksamitne usta Czytaj dalej Głód piękna
GŁÓD PIĘKNA
Codziennie rano wstawała
Drżąc podchodziła do lustra
Zmęczona, wcale nie spała
Sine od głodu aksamitne usta Czytaj dalej Głód piękna
Wychodzę z gabinetu psychiatry. W ręku trzymam kartkę, a na niej jak byk napisane: „Skierowanie do szpitala”. Oddział leczenia zaburzeń osobowości. Czytaj dalej Czekam na przyjęcie do szpitala psychiatrycznego. Czy to już koniec świata ?
MÓJ, SZARY ŚWIAT
Jak ci powiedzieć Mamo,
Nie jest dobrze od jakiegoś czasu
Czemu nie mówiłam?
Nie chciałam robić hałasu Czytaj dalej Mój, szary świat
Wydawały się być dobrą ucieczką od świata i samej siebie.
Jak bardzo się myliłam…
List pożegnalny do narkotyków. Czytaj dalej List pożegnalny do narkotyków
Taka refleksja na dziś. Trudny temat, ale tak mnie tchnęło i postanowiłam na fejsie, zamieścić między zdjęciami z wakacji, reklamami nowych sukienek i politycznymi newsami, coś co jest ważne. Czytaj dalej Refleksyjnie pomiędzy zdjęciami z wakacji a reklamami nowych sukienek
3 września 2017 roku mój ukochany syn Aleksander – zniknął na wieczny czas ….. Czytaj dalej Jak mam zatrzymać Ciebie tu, gdy w nicość tak przepadam
Kilka miesięcy temu moje życie zmieniło się na zawsze. Poznałam emocje, których nigdy wcześniej nie czułam, przeżyłam sytuacje, których wcześniej nawet sobie nie wyobrażałam. Wiem, że takich osób jak ja jest dużo więcej niż można przypuszczać. Wszyscy musimy na co dzień spotykać się z podobnymi problemami. Chciałabym na podstawie moich doświadczeń trochę przybliżyć temat tego, jak czują się bliscy samobójców. Wiem też, że często osoby z ich otoczenia nie wiedzą jak się zachować, co powiedzieć, jak rozmawiać z kimś, kto właśnie stracił bliską osobę w wyniku samobójstwa. Słowa mogą zarówno leczyć, jak i ranić. Podaję przykłady dobrych i złych zachowań, z którymi spotkałam się osobiście ja lub moja rodzina.
Osobiście doświadczyłem samobójstwa mając dziewiętnaście lat, trzy dni przed maturą. Odebrała sobie życie najbliższa mi osoba, mój brat bliźniak. Chciałbym napisać jak to wydarzenie miał wpływ na moje życie, i aby ktoś kto to przeczyta (mam nadzieję) i będzie miał myśl aby targnąć się na życie, miał/miała świadomość, że to nie jest wyjście, wręcz przeciwnie, jego/jej odejście pozostawi wielką pustkę i smutek, którego nigdy nie da się czymś zalepić, zastąpić etc.
Generalnie po wielu życiowych przejściach mogę dziś o sobie powiedzieć, że czuję się silną osobą. Staram się dużo z siebie dawać innym i dlatego uważam, że taki rodzaj siły jet mi wybitnie potrzebny. Jednak zdarza mi się, że mam już wszystkiego dość i co wtedy robię? Płaczę.
Witam cieplutko wszystkich którzy czytają ten wpis.
Od niedawna jestem w wolontariacie akcji Zobacz.ZNIKAM jest to dla mnie poniekąd bardzo osobisty i dotkliwy temat i uważam to za bardzo dobrą inicjatywę dlatego chciałabym podzielić się z Wami moją historią – w wielkim skrócie, bo jednak na wszystko z dokładnością nie starczyłoby czasu by opowiedzieć..